piątek, 12 lutego 2016

[2/52]

"Rozważania o wojnie domowej" - Paweł Jasienica

Nie cierpię historii :P

Ale Jasienica naprawdę potrafił o niej pisać w strawny sposób. W tym przypadku - o ludobójstwie w Wandei.

Niełatwo się o tym czyta. Gdyby tylko chodziło o zabijanie... W sumie na tym polegają wszelkie rewolucje. Ale torturowanie niewinnych... Autor stara się być obiektywny, na ile jest to możliwe. Obie strony wykazywały się okrucieństwem. Ale to nie wandejskie chłopstwo zaczęło tę masakrę.

Trudno nie łączyć tego w myśli z dwudziestowiecznymi wynalazkami. Jedyna różnica to brak obozów koncentracyjnych. Czyż socjalizm nie wykluł się z rewolucji francuskiej?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz