czwartek, 4 sierpnia 2016

[10/52]

"Bohater naszych czasów" - Michał Lermontow

Ciekawe, że ludzie zawsze uważają swoje czasy za jakieś szczególne... Mnie tam Pieczorin wydał się bardzo współczesny - teoretycznie "wartościowy" młody człowiek (odważny, wykształcony itd.) prowadzący zupełnie "bezwartościowe" życie (miłostki, pojedynki). Skrzywiona natura? Niewłaściwe wychowanie?

Przykre to, ale książka dobra.