"Bohater naszych czasów" - Michał Lermontow
Ciekawe, że ludzie zawsze uważają swoje czasy za jakieś szczególne... Mnie tam Pieczorin wydał się bardzo współczesny - teoretycznie "wartościowy" młody człowiek (odważny, wykształcony itd.) prowadzący zupełnie "bezwartościowe" życie (miłostki, pojedynki). Skrzywiona natura? Niewłaściwe wychowanie?
Przykre to, ale książka dobra.